Badania stopnia zawilgocenia budynków bezpośrednio po powodzi wykazały, że wilgotność masowa zalanych lub podtopionych murów ceglanych wynosi 18-25% .
Pełna nasiąkliwość zanurzonego muru ceglanego wynosi ok. 25% wilgotności masowej, natomiast wilgotność suchego muru zwykle oscyluje w granicach 3-5%.
Oznacza to, że w 1 metrze sześciennym muru może znajdować się 250 l wody!
Podstawowa sprawa - w budynkach zalanych przez powódź czy też podtopienie, żadne doraźne osuszanie murów, przy użyciu różnego rodzaju urządzeń nagrzewających lub osuszających powietrze w pomieszczeniach, nie przyniesie trwałych efektów, jeżeli nie będą zastosowane w tych budynkach szczelne izolacje poziome i pionowe.
Przed przystąpieniem do prac osuszających w budynkach zawilgoconych na skutek powodzi należy zbadać, czy ich mury przed powodzią były suche, czy też nie.
Jeśli budynek był przed powodzią suchy w żadnym wypadku nie należy wykonywać nowych izolacji poziomych oraz pionowych jakąkolwiek metodą.
W takich sytuacjach można stosować wyłącznie metody przyspieszające schnięcie murów, a więc różnego rodzaju nagrzewnice, wentylatory, urządzenia obniżające wilgotność powietrza
w pomieszczeniach.
W budynkach zabytkowych należy zwrócić uwagę na to, aby proces wysychania murów przebiegał w warunkach zbliżonych do eksploatacyjnych, czyli niezbyt gwałtownie. Pozwoli to
uniknąć destrukcyjnego wpływu krystalizujących się soli we wnętrzu murów na ich trwałość.
Jeśli natomiast mury budynków przed powodzią wykazywały już objawy zawilgocenia wodą podciąganą kapilarnie z gruntu, wtedy należy koniecznie wykonać izolacje
przeciwwilgociowe.
Efekty doraźnego osuszania zostaną bowiem natychmiast zniweczone przez ponowne podciąganie wody z gruntu.
W tym przypadku zastosowanie iniekcji krystalicznej jest jak najbardziej uzasadnione.
Jak rozpoznac kapilarne podciąganie wilgoci w budynku? - sprawdź tutaj
Przy wyborze optymalnej metody osuszania budynku, ważna jest możliwość dokonania merytorycznej oceny jego zawilgocenia. Dlatego nie jest łatwo zdecydować się na konkretną
metodę wykonania nowych zolacji w zawilgoconych murach.
Podejmując decyzję o wyborze, należy uwzględnić grubość muru i rodzaj materiału, z którego jest on zrobiony, aby nie narażać konstrukcji budynku. Zbyt gwałtowne osuszanie może
powodować pękanie powłok elewacyjnych, a w konsekwencji ich łuszczenie się i odpadanie.
Do metod inwazyjnych zalicza się wszelkie metody obniżania wilgoci, gdy ingerujemy w strukturę muru. Będą to: otwory Knapenna (zwykłe bądź z bruzdą grzejną), otwory z wprowadzanym środkiem higroskopijnym, aktywne ekrany wentylacyjne, elektroosmoza, podcinanie murów. Stosowane są również różnego typu iniekcje (pod niskim lub wysokim ciśnieniem), czyli wstrzykiwanie odpowiednich substancji w otwory wywiercone w murze.
Z kolei do nieinwazyjnych metod osuszania należą: naturalne wietrzenie, stosowanie nagrzewnic i wentylatorów, metoda adsorpcyjna i kondensacyjna, osuszanie mikrofalami.
Iniekcja krystaliczna jako jedyna metoda wymaga nadmiaru wilgoci w strefie iniekcji. Im bardziej zawilgocony mur, tym lepiej.
Ma ona wiele zalet i jest najtańszą technologią osuszania budynków stosowaną w Polsce. Ponadto jest ekologiczna i prosta w wykonaniu, a do wytwarzania blokady przeciwwilgociowej
stosuje preparaty mineralne wytwarzane w Polsce i z polskich surowców.
Metoda ta polega na stworzeniu blokady przeciwwilgociowej typu mineralnego, której trwałość jest praktycznie ponadczasowa. Można ją stosować do izolacji przeciwwilgociowej poziomej i pionowej murów. Przy czym nie ma potrzeby odkopywania murów zewnętrznych, ponieważ roztwór do iniekcji mozna wprowadzać też od wnętrza obiektów. Metoda ta daje tym lepsze efekty, im bardziej mur jest zawilgocony. Dlatego też przed iniekcją dodatkowo nawilża się otwory iniekcyjne w murze. Można ją stosować do osuszania zawilgoconych obiektów wzniesionych ze wszystkich dostępnych materiałów budowlanych i o różnej grubości ścian oraz różnym stopieniu zawilgocenia i zasolenia.
Źródło licencjodawcy: autor
dr inż. Wojciech Nawrot